Poza sezonem: | Styczeń |
---|---|
Szczyt sezonu: | Maj |
Najtańszy lot | 176 zł |
Bo nie wsiadłem do samolotu bo był tak opóźniony poprzedni mój lot.
Bo nie wsiadłem do samolotu bo był tak opóźniony poprzedni mój lot.
Cena biletu jak w liniach regularnych, jednak na pokładzie jak w liniach niskokosztowych. Mało miejsca na nogi, woda i mini czekoladka jako poczęstunek. Wszystko inne płatne. Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny to lepiej latać na trasie Warszawa Wiedeń Warszawa z Ryanair niż Austrian.
Na niską opinię miał wpływ strajk (lub cokolwiek, co zawiesiło operacje przewoźnika na kilka godzin). Strajk opóźnił lot, więc nie zdażyliśmy na prawidłową przesiadkę w Wiedniu. Na szczęście personel Austrian w Krakowie zmienił nam przesiadkę na inne linie i skończyło się w porządku (ze względu na dalszy plan podrózy).
Bardzo fajne Lotnisko w Zielonej Górze, wszyscy mili i uśmiechnięci. Tak samo miły, życzliwy i uśmiechnięty Personel Pokładowy. Generalnie LOT oceniam bardzo pozytywnie
Wszystko poszło sprawnie, najmniej satysfakcjonujące są wysokie i wciąż rosnące ceny biletów za tak krótki lot
Chaos dotyczący wejścia na pokład podano 3 różne bramki w aplikacji
Jak zaznaczyłam we wcześniejszej opinii , przez wasz błąd nie mogłam wejść na pokład samolotu
W danych pasażera wpisano mi nazwę firmy , i nie było możliwości to poprawić , więc w ogóle nie wpuszczono mnie na pokład samolotu i bilet przepadł za prawie 2000 zł , , ale będę do was pisała skargę Zaznaczam ,że nie pierwszy raz kupuję bilet przez internet i nie pierwszy raz lęcę samolotem , Uważam ,że błąd ten leży po waszej stronie , prosiłam o wystawienie FV na firmę, a nie o wpisywanie danych firmy jako pasażera , Pasażerem była Urszula Kaczmarczyk, Wasz błąd drogo mnie kosztował , musiałam zakupić kolejny nowy bilet za 3340 zł , wydałam na bilet grubo ponad 5 tys do Szwecji z wyrazami szacunku Urszula Kaczmarczyk
Nowiutki samolot, płynny lot, super system rozrywki na pokładzie (filmy itp na telefonie / tablecie pasażera), b.przyjemna przekąska, napoje i ciastka. Dawno nie latałem LOTem, było miłe zaskoczenie.
Słabe jest podejście do pasażera na bramkach. Śmiechu warte jest sprawdzanie wielkości bagażu - jednym każą plecak wciskać, bo może za wysoki, gdzie w tym samym czasie inni na takich samych biletach wchodzą z takimi samymi plecakami. Wieczne opóźnienia, lub odwołane loty, strach budować bilet. Ceny za bagaż kosmicznie przesadne. I to trzymanie po odprawie w rękawie lub korytarzu pasażerów przez nawet godzinę.
Niestety jest to najgorszy przewoźnik z jakim miałem do tej pory do czynienia, opóźnienia które po 3 godzinach zmieniają się w anulowanie lotu. Brak zapewnienia posiłków przy opóźnieniach oraz brak hotelu podczas odwołania lotu, pasażer pozostawiony sam sobie. Nie polecam usług tego przewoźnika.
Opóźnienie lotu i totalny brak komunikacji pomiędzy załogą a obsługą lotniska, Dopiero podczas lotu darmowa woda i coś słodkiego i przepraszam za opóźnienie, na lotnisku zgubiono mój bagaż, bez żadnego wsparcia i pełnej informacji.
Fajne było zachowanie stewardess, które umiały zachować się w trudnych sytuacjach .
Bardzo pozytywne nastawienie załogi. Uśmiech personelu pokładowego oraz profesjonalizm pilotów.
Obsługa oraz personel. Nie podobało mi się że lot był opóźniony o ponad godzinę, wejście na lotnisko w Eindhoven trwało 3,5h!
Problem jest taki, że obsługa zamknęła mi bramkę przed nosem. Dosłownie. Nie chciała rozmawiać, z 4ką dzieci musieliśmy przebukować bilety. (Nocleg w Barcelonie, lot do Polski- 6tys zł)
Zbyt ciepło było na pokładzie, szczególnie w trakcie taxi i startu. Lądowanie idealne
Nie podobało mi się to , że lot był opóźniony i nie zdążyłam na lot z przesiadka który był o czasie. Straciłam cały dzień czekania na kolejny lot do domu plus niepotrzebnie poniesione koszta za sytuację losowe nie z mojej winy. Loty z Ryanair są zawsze problematyczne i stresowe.
Lot opóźniony około 40 podobno z uwagi na awarie systemu liczenia pasażerów. Godzina siedzenia w samolocie przed startem.