Bardzo fajne Lotnisko w Zielonej Górze, wszyscy mili i uśmiechnięci. Tak samo miły, życzliwy i uśmiechnięty Personel Pokładowy. Generalnie LOT oceniam bardzo pozytywnie
Wszystko poszło sprawnie, najmniej satysfakcjonujące są wysokie i wciąż rosnące ceny biletów za tak krótki lot
Chaos dotyczący wejścia na pokład podano 3 różne bramki w aplikacji
Jak zaznaczyłam we wcześniejszej opinii , przez wasz błąd nie mogłam wejść na pokład samolotu
W danych pasażera wpisano mi nazwę firmy , i nie było możliwości to poprawić , więc w ogóle nie wpuszczono mnie na pokład samolotu i bilet przepadł za prawie 2000 zł , , ale będę do was pisała skargę Zaznaczam ,że nie pierwszy raz kupuję bilet przez internet i nie pierwszy raz lęcę samolotem , Uważam ,że błąd ten leży po waszej stronie , prosiłam o wystawienie FV na firmę, a nie o wpisywanie danych firmy jako pasażera , Pasażerem była Urszula Kaczmarczyk, Wasz błąd drogo mnie kosztował , musiałam zakupić kolejny nowy bilet za 3340 zł , wydałam na bilet grubo ponad 5 tys do Szwecji z wyrazami szacunku Urszula Kaczmarczyk
Nowiutki samolot, płynny lot, super system rozrywki na pokładzie (filmy itp na telefonie / tablecie pasażera), b.przyjemna przekąska, napoje i ciastka. Dawno nie latałem LOTem, było miłe zaskoczenie.
Problem jest taki, że obsługa zamknęła mi bramkę przed nosem. Dosłownie. Nie chciała rozmawiać, z 4ką dzieci musieliśmy przebukować bilety. (Nocleg w Barcelonie, lot do Polski- 6tys zł)
Zbyt ciepło było na pokładzie, szczególnie w trakcie taxi i startu. Lądowanie idealne
Lot opóźniony około 40 podobno z uwagi na awarie systemu liczenia pasażerów. Godzina siedzenia w samolocie przed startem.
Na lotnisku w Treviso brak iformacji o odprawie oraz nadaniu bagażu. W ostatniej chwili zorientowałem się, że w miejscu innej odprawy można odprawić lot do Warszawy. TRAGEDIA nie polecam
Minusy: "Obsługa dramat.. Cztery osoby stały cały czas rozmawiając ze sobą z tyłu lub przodu samolotu. Po turbulencjach zapomniały odblokować toaletę ludzie stali dobre 15 minut. Nie reagowały na dzwonek. Obsługa wdawała się w rozmowę z pijanym pasażerem. Dramat!!!"